Google pracuje nad uruchomieniem Internetu dostępnego z połączeń 2G

Wydaje się, że celem Google y Facebook są to obecnie ci użytkownicy, którzy nie mają szybkich połączeń. A do nich możemy też w jakiś sposób zaliczyć siebie. Dla wszystkich z nich Google chce uruchomić Internet, który jest dostępny z dowolnego połączenia 2G. A prawda jest taka, że ​​firma zajmuje się tym od dawna.

4G tak, ale ...

Z Google i Facebooka korzysta już prawie każdy podłączony użytkownik na świecie. – A teraz co robimy? Otóż ​​docieraj do tych, którzy nie mają internetu, a jeśli w tym celu musisz dać im Internet, to szukasz sposobu, aby to osiągnąć. Na razie jednym z celów Google byłoby udostępnienie całego Internetu użytkownikom korzystającym z połączeń 2G. A jakie to daje korzyści? Rzadko spotyka się sieć, która nie zawiera reklam Google, co w końcu daje im pieniądze. I o wiele łatwiej jest zapewnić połączenie 2G niż na przykład połączenie 4G. W końcu pytanie dotyczy możliwości surfowania po Internecie przy wolniejszych i bardziej stabilnych połączeniach. Dotyczy to nie tylko użytkowników w krajach, w których trudno jest połączyć się z Internetem, ale także w krajach takich jak nasz. Chociaż prawie wszyscy mamy połączenia 4G, jest zbyt wiele obszarów, w których pozostajemy bez tego połączenia, a nawet musimy przetrwać ze znacznie gorszą łącznością, jaką jest 2G. Tak dzieje się na obszarach wiejskich, na plażach, a nawet na obszarach miejskich. W końcu jedynymi naprawdę stabilnymi połączeniami, które mamy praktycznie zawsze, są 2G. A jeśli Google zdobędzie połączenie z użytkownikami z tymi połączeniami, to nie tylko użytkownicy z uboższych obszarów będą mogli się połączyć, ale także użytkownicy, którzy teraz myślą, że po Internecie można surfować tylko za pomocą Wi-Fi lub bardzo stabilnego połączenia.

Google

Kompresja, VPN?

W tej chwili nie wiemy dokładnie, co to jest, co Google już oferuje w Indonezji i że wkrótce może dotrzeć do reszty świata. Wiemy, że strony ładują się cztery razy szybciej, pobieranych jest o 80% mniej danych i jest o 50% więcej odsłon. Wymierne korzyści dla użytkowników i webmasterów, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że według Google reklamy będą nadal wyświetlane. Chociaż firma nie sprecyzowała, jak to działa, możemy dojść do wniosku z różnych powodów. Google od dłuższego czasu pracuje nad kompresją stron internetowych przez Chrome, która polega na pobieraniu wszystkich danych ze strony internetowej, kompresowaniu ich na serwerach Google i wyświetlaniu nam tego samego na telefonie komórkowym, ale mniej obciążającym. Zostałoby to przeniesione na wyższy poziom dzięki usłudze VPN, nad którą firma wydaje się pracować, globalnej sieci VPN dla Androida, która obsługiwałaby wszystkie transfery danych przez Google i która mogłaby zastosować szereg procesów podobnych do powyższego. Na koniec do tego wszystkiego należy dodać ostatnie zmiany w algorytmie wyszukiwarki, które niemal „zmusiły” osoby odpowiedzialne za strony internetowe do dostosowania ich strony do telefonów komórkowych. Być może intencją Google jest to, aby nieco ułatwić pracę nad kompresją i przetwarzaniem sieci.

W tej chwili wydaje nam się to coś ciekawego, choć poczucie, że Google staje się coraz bardziej gigantem, który będzie miał władzę nawet nad Internetem, nie przestaje przyciągać naszej uwagi. On już to ma, ale jego kroki są na dobrej drodze, aby go całkowicie zdobyć.