HTC zarobi mniej niż oczekiwano ze względu na niską sprzedaż w Europie

Dla tego, który był drugim co do wielkości producentem telefonów komórkowych na świecie, a teraz musi zadowolić się piątym miejscem, problemy nie przestają się pojawiać. HTC musiało zrewidować przewidywane przychody w drugim kwartale. Za wojnę patentową obwiniają mniejszy popyt na swoje terminale w Europie i problemy z wejściem na rynek amerykański. Tylko Chiny je podtrzymują.

Coś musi być nie tak HTC. Tajwańska firma od kilku miesięcy ma złe wyniki. Ale wierzyli, że uwolnienie trzech terminali z ich serii One sprawi, że odlecą z powrotem. Z tego powodu przewidzieli, że w tym drugim kwartale, który kończy się pod koniec miesiąca, wejdą do 2.500 mln euro. Ale teraz obniżyli tę prognozę o 100 milionów euro.

Podali głównie dwa powody. W Europie, gdzie jego HTC One jest na rynku od kilku tygodni, sprzedaż jest znacznie niższa. Dyrektor firmy wyjaśnia to z powodu kryzysu gospodarczego i ogromnej konkurencji w sektorze telefonii komórkowej.

Innym powodem, dla którego podali, są problemy związane z tym, że niektóre z ich nowych urządzeń muszą wejść na rynek tak ważny jak Stany Zjednoczone. Konkretnie i jak już powiedzieliśmy tutaj, kilka jego terminali zostało zatrzymanych na granicy dopóki władze USA nie przejrzą ich, aby sprawdzić, czy naruszają kilka patentów Apple. Kilka miesięcy temu firma Apple dostała się do sądu, aby zmusić HTC do zmiany niektórych elementów swojego oprogramowania. Teraz chcieli sprawdzić, czy zostało to zrobione.

Chociaż wstrzymanie celne było tymczasowe, HTC wstało dzisiaj z wiadomością, że Apple znów wpada w szał. Teraz chce, aby amerykański wymiar sprawiedliwości podjął środki zapobiegawcze (takie jak blokowanie) przeciwko 29 urządzeniom HTC, praktycznie wszystkim modelom, które wyprodukował w ciągu ostatnich dwóch lat.

Jedyną dobrą rzeczą dla HTC jest to, że Chiny stają się jej głównym rynkiem. HTC nadal dobrze się tam sprzedają.

Przeczytaliśmy to w Unwired View